piątek, 28 września 2012

"LOT" w zimie



Mrozy i śniegi nie są obecnie żadną przeszkodą dla polskich samolotów, kursujących na linjach komunikacyjnych. Są bowiem wyposażone w narty pomysłu P.L.L. "Lot" (na zdjęciu), dzięki czemu doskonale startują i lądują. 

Aparaty polskie posiadają specjalne urządzenia do podgrzewania silników. Urządzenie to, również pomysłu P.L.L "Lot" składa się z kaptura (na zdjęciu II), zarzuconego na silnik, do którego wpuszcza się rozgrzane powietrze z piecyka, ulokowanego na ziemi. - Umożliwia to szybkie i sprawne rozruszanie silnika.


Źródło: Światowid, nr 10/1933

poniedziałek, 24 września 2012

Zamierające typy...

ZAMIERAJĄCE TYPY WARSZAWY.



Przed wojną posłańcom publicznym powodziło się bardzo dobrze. Przebiegali oni Warszawę, doręczając dyskretnie listy i kwiaty, przeważnie od osób zakochanych. Nazywano ich też pocztyljonami miłości. Wynalazek telefonu podkopał ich egzystencję. Odtąd bowiem pary porozumiewają się bezpośrednio, a nie za pośrednictwem posłańców. Ci teraz zaś klepią biedę, bo stali się czemś niemal niepotrzebnem, co skazane jest na wymarcie. Stoją więc smutni i apatyczni przed kawiarniami (na zdjęciu), wspominając złote czasy swej młodości.
Ag. Fot. "Światowida".

Światowid, nr 16, rok 1933

sobota, 8 września 2012

Słowem wstępu...


      Długo zastanawiałam się nad tematyką tego bloga. Na początku miał on dotyczyć tylko i wyłącznie przedwojennego kina. Potem polskiej prasy międzywojennej - co zresztą widać po tytule, którego jeszcze z lenistwa nie zmieniłam. Doszłam jednak do wniosku, że najlepiej się stanie, gdy będzie o wszystkim po trosze. Oczywiście o wszystkim, co tyczy się międzywojnia. 

    Muszę jeszcze popracować nad wyglądem bloga, bo chwilowo wygląda koszmarnie. Niestety idzie mi to opornie. Z ubolewaniem stwierdzam, że wraz z wiekiem moje zdolności blogerskie zaczęły zanikać...