Wytwórnia sowiecka w Moskwie ukończyła montaż nowego filmu p. t. "Nowy Gulliver". Treść filmu zaczerpnięta jest z nieśmiertelnej powieści Swifta, została jednak przystosowana po potrzeb propagandy. Gulliver więc w tym filmie nie jest lekarzem, ale chłopakiem sowieckim, a liliputami jest burżuazja zachodniej Europy, uginająca się pod kryzysem. Na zdjęciu fragment "Gullivera", przedstawiający moment, gdy karły pętają śpiącego Gullivera.
Źródło: Światowid, 33/1935
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz